Co będzie lepsze ?

Bu$ter

Siema.

Na wakacje moja mama i mój brat lecą do stanów.. i obiecali mi model. Ja zażyczyłem sobie torowca. Chcę jakiegoś elektryka do driftu, myślę o Yokomo albo coś od Xraya. Może też być HPI Cyclone, Asso.

Narazie na oku mam
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Elektronika na bok. Tym później się zajmiemy

Pozdrawiam ! Wink

Lord

Hehe, ja miałem kiedyś podobne dylematy.

Czy tc5 czy tc4 czy Xray t2 czy tamiya ta-05 ms.

Wyszło, że zakupiłem Yokomo (czysta zajawka)

Z doświadczenia wiem, że karbon średnio nadaje się do driftu, w szczególności podwórkowego.

ark

Do driftu bez dwóch zdań bierz yokomo Smile

drinek

Ja polecam Cyclona z tego zględu iż części są dostene w polsce i nie trzeba ich sciągać z zagranicy jeśli jakiś element ulegnie uszkodzeniu.

Lord

Na polski rynek dobrym rozwązanie jest też asso tc4, które w budowie jest podone do yoko (asso i yoko współpracują ze sobą). Na modele.sklep.pl jest mnóstwo cześci.

Bu$ter

Właśnie przeglądam sklep HPI i widzę, ż do cyclona jest wiele części... coraz bardziej się do niego przekonuje ale to nie ostatnie słowo Wink

Gizmo

Ja Tobie , tak jak Lord polecam TC4 Smile

drinek

Ja do swojego cyclona po za częściami tuningowymi HOT BODIES kupowałem tańsze z RC mart więc jak byś się zdecydował na ten model to z chęcią pomoge jeśli byś czegoś potrzebował.

Polecam zakup na stronie [link widoczny dla zalogowanych] lub [link widoczny dla zalogowanych]

igor1300

drinek

Co do zakupu modeli w USA lub Chinach to bym się pokłócił gdyż takiej wielkości paczki są najczęściej brane na cło i doliczane jest do wartości paczki 2-3% cła i 22% watu więć w momencie gdy model kupimy NP na RC Mart kosztuje 165.90$ + 52,25$ wysyłka bo tyle sobie liczą to wychodzi nam 218.15 razy 2,6 mniej więcej kurs walut to jest 566,80zł ale jeśli trafi do kontroli celnej to jak wam doliczą 22% watu to wyjdzie 691,49zł a to jest o 30 zł więcej niż zakup w POLSCE Smile

Więc zastanawiam się czy opłaca się ponosić ryzyko i płacić więcej nie mając do tego gwarancji na model i w momencie uszkodzeń fabrycznych żadnej możliwości wymiany

Jeśli chodzi o części tuningowe to owszem opłaca się kupić zagranicą bo są sporo tańsze. Sam mam swój sprzęt zbudowany na częściach 3Racing.

Dla tego ściąganie modeli Hpi jest mniej opłacalne niż innych firm choćby dlatego że Hpi zmienia cenę w zależności o kursu waluty tak aby było opłacalne w Polsce. A w momencie gdy ktoś bierze udział z zawodach modelami tej firmy może liczyć na rabaty cenowe dzięki którym hobby staje się tańsze. Nawet do 20% ceny

I Przeglądając forum stwierdzam iż złożyłem obecnie najdroższą maszynkę do driftu.

ark

zwierzak

zauwazcie że kolega napisał żę jego rodzina jedzie do stanów czyli za ptrzesyłkę nie będzie płacił

drinek

Ark.

Tego że najlepszy hmmm ciężko to określić gdyż to czy auto jest dobre to zależy w większości od kierowcy.

Mam nadzieję że to co w swoje auto włożyłem przyniesie rezultat w formie wyników na ewentualnych zawodach.

Ale nie nazywał bym swoje auta najlepszym bo nie to ile się w model włoży ma znaczenie ale jak się go do driftu przygotuje.

Bo można model z tuningować na maxa ale jeśli będzie przez to gorzej wyważony lub bardziej awaryjny to jaki jest sens takiego tubingu.

Ja tworząc swoje auto kierowałem się:
1. Aby było jak najbardziej nie zawodne
2. Aby jak naj mniej części należało wymieniać podczas użytkowania
3. Aby zlikwidować wszelkie możliwe luzy
4. Aby czas jazdy na jednym pakiecie był możliwie długi a zarazem aby mocy nie brakowało
5. Wyeliminować wszelkie rodzaje zakłóceń oraz możliwie skrócić czas reakcji modeli na działanie aparatury (Aparatura typu Spectrum + szybkie serwo)
6. Tak modyfikować model aby jazda poślizgiem była przyjemna a zarazem efektowna i płynna.

I sądzę że moje modyfikacje się nigdy nie skończą może to będą drobiazgu ale zawsze będę chciał coś poprawić.